Efekt cieplarniany: co nas grzeje i dlaczego (ostatnio) tak mocno

Efekt cieplarniany: co nas grzeje i dlaczego (ostatnio) tak mocno Antoni Kurek Nie byłoby problemu z globalnym ociepleniem i dyskusji o stopniu jego antropogeniczności, gdyby nie dwa czynniki: nasze Słońce i atmosfera. Bez nich nie byłoby jednak życia na Ziemi. Szczególnie teraz, zimą, doceniamy wielką kulę gazową, która stanowi 99,9% masy Układu Słonecznego. Słońce wytwarza ogrom energii, która po około 8 minutach dociera na naszą planetę i ogrzewa ją. System ten działa od prawie 5 miliardów lat. Dlaczego więc dopiero w ostatnich dwustu coraz częściej mówi się o problemie globalnego ocieplenia spowodowanego efektem cieplarnianym? Wizyta w ogrodzie Efekt cieplarniany łatwo poczuć wchodząc do szklarni. Dlaczego jest tam zdecydowanie cieplej? Nie da się tego zrozumieć bez powiedzenia paru słów o falowej naturze promieniowania i wynikających stąd zaskakujących wniosków. Zacznijmy po kolei. Prawdopodobnie wszyscy mieli okazję zobaczyć kiedyś jaki...